Autor Wątek: Fotografowanie kwiatów aparatem cyfrowym.  (Przeczytany 1038 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Marzec 04, 2013, 21:23:07
Przeczytany 1038 razy

Administrator

  • Administrator
  • Zainteresowany

  • Offline
  • ********

  • 37
  • Reputacja
    +0/-0
    • Zobacz profil
Każdy świeżo upieczony posiadacz cyfrowego aparatu fotograficznego zaczyna fotografować dużo i wszystko. Jednym z częstych elementów występujących na fotografiach są kwiaty. Powód jest prosty. Są ładne, kolorowe, nie uciekają sprzed obiektywu, fotografowane nie marudzą, pozują bardzo cierpliwie.

     Po pierwszej sesji, wypełnioną po brzegi zdjęciami, kartę pamięci przenosimy do komputera i...
 No właśnie... Na ekranie monitora widzimy obrazy, które w niczym nie oddają piękna, które jeszcze przed kilkoma minutami usiłowaliśmy uwiecznić naszym nowiutkim, nabytym często za ciężkie pieniądze super cyberaparatem. Zamiast liści - zielone plamy, zamiast pięknych kolorowych płatków - bezkształtne jednokolorowe połacie. A przecież w reklamach naszego nowo nabytego sprzętu wyglądało to tak ładnie i bezproblemowo.

     Zaczynamy nerwowo szukać przyczyny takiego stanu rzeczy. Uszkodzony aparat? Zły obiektyw?

     W znakomitej większości przypadków wina leży po stronie zafascynowanego nową zabawką fotografa, zdającego się całkowicie na zupełnie automatyczne ustawienia sprzętu.
     W tym artykule postaram się podzielić moimi doświadczeniami związanymi z fotografowaniem różnego rodzaju roślin ze szczególnym uwzględnieniem kwiatów. Mam nadzieję, że jego lektura pomoże uzyskać znacznie lepsze efekty podczas kolejnych sesji fotograficznych.
     Artykuł podzieliłem na kilka części dotyczących sprzętu, jego ustawień, kadrowania oraz obróbki wykonanych fotografii.

 WYBIERAMY APARAT I AKCESORIA


    Do fotografowania kwiatów nadaje się niemalże każdy aparat cyfrowy. Aby uzyskać jednak dobre efekty warto zaopatrzyć się w sprzęt posiadający:
 - kreatywne tryby fotografowania (minimum to tryb priorytetu przysłony - oznaczany często literami AV), - możliwość korygowania ekspozycji w zakresie -2EV do +2EV,
 - dobrej jakości obiektyw umożliwiający zmianę ogniskowej (nie będą nam potrzebne tzw. hiperzoomy - wystarczy ekwiwalent ogniskowych dla aparatu małoobrazkowego w zakresie 35-100mm),
 - możliwość stosowania nasadek na obiektyw - opcjonalnie (nasadka makro, filtry, itp.),
 - możliwość zapisywania fotografii w trybie RAW (niezłe efekty można tez uzyskać zapisując zdjęcia w formacie JPEG, jednak tryb RAW daje nieporównywalnie więcej możliwości obróbki zdjęcia oraz znacznie lepszą jakość zdjęć),
 - możliwość przykręcenia do statywu (dzisiaj już chyba wszystkie aparaty taka możliwość posiadają),
 - możliwość wyzwalania migawki zdalnie (wężyk, pilot) lub tryb samowyzwalacza. W lustrzankach cyfrowych przydaje się też możliwość wstępnego uniesienia lustra,
 - możliwość całkowitego wyłączenia lampy błyskowej (!!!).

    Produkowane dzisiaj aparaty cyfrowe posiadają zazwyczaj większość bądź wszystkie te możliwości. Najczęściej występującym brakiem jest niemożność zapisu fotografii w trybie RAW. Tryb ten jest domeną lustrzanek cyfrowych i aparatów kompaktowych z wyższej półki cenowej. Jego brak nie będzie stanowił bardzo dużej przeszkody. Jeśli chcemy publikować zdjęcia w galeriach www w zupełności wystarczy nam format JPEG.

    Zakupując aparat cyfrowy zwracamy najczęściej uwagę na tzw. ilość megapikseli matrycy światłoczułej. Jest to istotne, ale dopiero w zestawieniu z określeniem fizycznych wymiarów tej matrycy. Większa fizycznie matryca daje obraz znacznie wyższej jakości, pozbawiony tzw. szumu.

    Generalnie, wybór aparatu cyfrowego to kwestia bardzo indywidualna. Zależy od posiadanych funduszy i preferencji. Nie będę w tym artykule polecał konkretnych modeli i firm. Myślę, że każdy średnio i bardzo zaawansowany kompakt lub dowolna cyfrowa lustrzanka sprawdzi się w omawianym rodzaju fotografii bardzo dobrze.

    Mój sprzęt to lustrzanki Canon EOS 300D oraz ostatnio nabyty Canon EOS 30D z zestawem kilku obiektywów (w tym kilka egzemplarzy produkcji rosyjskiej mocowanych za pomocą adaptera do korpusu Canona -świetnie sprawdzających się przy fotografii kwiatów). Szczególnie dobrze spisuje się Jupiter 2/85 dający bardzo dużą kontrole nad głębia ostrości oraz posiadający wspaniałą plastykę. Inną "perełką" jest Jupiter 3,5/135, który wraz z pierścieniami pośrednimi lub mieszkiem stanowi świetny i bardzo tani zestaw do fotografii makro. Dużo zdjęć wykonuję też obiektywem KIT'owym (EFS 18-55). Używam także makrokonwertera Raynox DCR 250 do większych zbliżeń.

    Niezbędnym wyposażeniem jest statyw lub chociaż monopod. Większość nieostrości na zdjęciach wynika z niestabilnej ręki fotografa, a ww. urządzenia pozwalają bardzo skutecznie ich uniknąć.

    Uzupełnieniem całego zestawu jest komputer z oprogramowaniem graficznym. Takie oprogramowanie często jest dołączane do aparatu cyfrowego (w moim był PhotoShop Elements 2). Można też skorzystać z wielu znakomitych bezpłatnych narządzi jak GIMP czy Photofiltre, których ogromna ilość jest publikowana w dołączonych do gazet o tematyce komputerowej i fotograficznej płytach CD.

    Nie będę w tym artykule celowo omawiał obróbki za pomocą Photo Shopa (z wyłączeniem PS Elements) gdyż jest to oprogramowanie bardzo drogie i niewielu właścicieli aparatów cyfrowych może sobie na nie pozwolić.

 USTAWIAMY APARAT


    Przed przystąpieniem do wykonania zdjęć poszperajmy trochę po ustawieniach aparatu. Pierwsze ustawienie, które powinno skupić naszą uwagę to tryb pracy aparatu. Sugeruję całkowitą rezygnację z ustawień automatycznych. Mój aparat ustawiam w tryb AV (priorytet przysłony) pozwalający ręcznie ustawić wartość przysłony aparatu. Dla mniej wtajemniczonych kilka zdań na ten temat. Skala przysłon obejmuje ciąg liczb określających ilość światła, które dostanie się przez obiektyw do wnętrza aparatu (zazwyczaj: 2, 2.8, 4, 5.6, 8, 11, 16...). Im mniejsza liczba, tym więcej światła przechodzi przez obiektyw. Przełączenie przysłony o jedna liczbę w górę powoduje zmniejszenie ilości światła dwukrotne. Poza ilością światła za pomocą przysłony można również sterować tzw. głębią ostrości. im bardziej otwarta przysłona - tym mniejsza głębia ostrości. Małą głębią ostrości możemy wyizolować fotografowany obiekt z tła. Duża głębia ostrości pomaga odwzorować ostro tak obiekty bliskie jak i dalekie.

    Ponieważ głębia ostrości zależy także od ogniskowej obiektywu (im dłuższa ogniskowa tym mniejsza głębia ostrości) trudno w tym punkcie o jakieś konkretne recepty. Fotografia kwiatowa lubi raczej mniejsze zakresy głębi ostrości toteż będziemy się poruszać raczej w dolnym zakresie skali przysłon.

    Tu wyjdzie na jaw pierwsza bolączka aparatów kompaktowych. Bez wnikania w szczegóły techniczne powiem tylko, iż ciężko uzyskać kompaktem małą głębię ostrości mimo nawet maksymalnego otwierania przysłony. Tu lustrzanki cyfrowe są na znacznie lepszej pozycji. Użycie makrokonwertera (soczewki nasadkowej makro) bądź pierścieni pośrednich dodatkowo zmniejsza głębię ostrości.

    Kolejne ustawienie dotyczy autofocusa (automatycznego ustawiania ostrości).
     Zazwyczaj aparaty cyfrowe posiadają tzw. wielopolowy autofocus z automatycznym wyborem miejsca ustawienia ostrości. Trafienie takim automatem z ostrością w miejsce, o które nam chodzi graniczy często z cudem. Jeśli aparat posiada ręczny wybór punktu ustawiania ostrości natychmiast z tej możliwości skorzystajmy. W moim aparacie ustawiłem na stałe środkowy punkt i sprawdza się to całkiem dobrze.
     Kolejnym problemem jest ustawienie autofocusa w odpowiedni tryb pracy. Zazwyczaj mamy wybór pomiędzy ustawianiem ciągłym (all servo) lub ustawieniem jednorazowym (one shot). Osobiście korzystam z tego drugiego ustawienia. Aparat ustawia ostrość i blokuje ją na czas trzymania wciśniętego do połowy spustu migawki.

    Kolejne przydatne ustawienie będzie dotyczyło sposobu pomiaru światła przez aparat. Zazwyczaj występują trzy rodzaje pomiaru: matrycowy (uśredniony z całości kadru), partialny (w moi aparacie mierzone jest ok 9% powierzchni kadru w centrum), punktowy (3% i mniej). Nieocenione usługi oddaje tu pomiar punktowy. Aparat dokonuje pomiaru w tym punkcie obrazu, który mu wskażemy.

    Jakość zapisu fotografii starajmy się ustawić na możliwie dobrą. Jeśli nasz cyfrak ma możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW bez wahania go użyjmy. Wymaga on co prawda sporej ilości czasu poświęconego obróbce zdjęcia, lecz odwdzięczy się nam znakomitą jakością gotowej fotografii. Używajmy zawsze największej dostępnej rozdzielczości zapisu zdjęć.

    Warto również znaleźć możliwość ustawiania korekcji naświetlania. Często przy fotografowaniu kwiatów zachodzi konieczność jej korygowania.

    Przed fotografowaniem warto zapoznać się z instrukcją obsługi aparatu i potrenować zmianę ustawień, aby podczas sesji nie sprawiały one kłopotów. Czasami oświetlenie jest dobre przez kilkanaście sekund i studiowanie w tym czasie menu aparatu w poszukiwaniu potrzebnych funkcji przeważnie pozbawia nas szansy zrobienia dobrego ujęcia.

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
amazonsolidarnosc wolodyjowskiego rpg-ug polskiserwersluzb kociaprzystan